wtorek, 23 września 2014

Mała czarna

W ubiegłym tygodniu byłam na weselu. Zabawa świetna, już dawno się tak nie wybawiłam. Ale zanim impreza i szaleństwo do rana jak zwykle dylemat. Co ja na siebie włożę? Może jakaś nowa sukienka? Hmmm... nie znoszę kupować nic na siłę, a zaproszenie dostałam 2 tygodnie przed weselem. Jak już wspominałam nie lubię sama robić zakupów i zwykle potrzebuję potwierdzenia w tym co kupuję. Znalazłam doradcę i udało się. Sukienka kupiona. Buty też miałam, ale do szczęścia brakowało jeszcze jednego - torebki. Jak to mawiają torebka i buty powinny być w jednym kolorze. Buty miałam czarne więc i torebki potrzebowałam czarnej. Co prawda jakaś w szafie była, ale stara, brzydka, nie na czasie, a mi ostatnio podobają się nowości torebkowe. No cóż, jak szaleć, to szaleć. Przeglądnęłam całą listę małych, czarnych w internecie, zrobiłam spacer po miejscowych butikach i udało się. Znalazłam małą czarna kopertówkę ze srebrnymi dodatkami. A ponieważ lubię białe złoto i taką mam biżuterię wszystko świetnie się komponowało. Oto moje cudeńko :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz